Zakupy w sklepach wolnocłowych – czy to się naprawdę opłaca?

Mateusz Nowak
28.11.2016

Każdy, kto choć raz wybrał się w podróż samolotem, na pewno zajrzał do lotniskowego sklepu wolnocłowego. Takie punkty są owiane legendami na temat niezwykle atrakcyjnych cen, co nie zawsze okazuje się prawdą. Zakupy w sklepach wolnocłowych mogą być bardzo opłacalne, ale wcale nie muszą. Sprawdź, dlaczego tak jest.

Jak działają sklepy wolnocłowe?

Jak sama nazwa wskazuje oferowane w takich sklepach produkty są zwolnione z cła, a więc podatku nakładanego na rzeczy przewożone między poszczególnymi krajami (tymi, które nie mają wspólnego rynku na kształt chociażby Unii Europejskiej). Wysokość cła jest uzależniona od kategorii produktu, jednak zwykle waha się od kilku do nawet kilkudziesięciu procent. To pierwsza oszczędność.

Drugą różnicą w stosunku do „zwykłych” sklepów jest to, że produkty oferowane w punktach wolnocłowych są zwolnione z podatku VAT, a więc teoretycznie powinny być tańsze nawet o 23% (taki podatek najczęściej obowiązuje w Polsce).

Warto wiedzieć

Strefy wolnocłowe w przeważającej większości przypadków są zlokalizowane w miejscach transferu obcokrajowców, a więc właśnie na lotniskach, przejściach granicznych czy na pokładach samolotów.

Teoria kontra praktyka

Fakt, że towary oferowane w sklepach wolnocłowych nie są objęte cłem i podatkiem VAT, nie oznacza niestety, że zawsze są one znacznie tańsze niż w innych punktach czy w Internecie. Warto pamiętać, że każdy taki towar i tak jest obłożony podatkiem, konkretnie dochodowy, który musi zapłacić właściciel sklepu.

Największy wpływ na opłacalność zakupu w sklepie wolnocłowych ma jednak polityka prowadzona przez właściciela. Jeśli zastosuje on bardzo wysoką marżę (np. 50%), to odjęcie podatku VAT i cła niewiele zmieni – produkt i tak będzie droższy niż w każdym innym sklepie. Trzeba na to koniecznie uważać i nie dać się omamić mitycznemu myśleniu, że wolnocłowy = najtańszy.

Ponadto na ceny w sklepach wolnocłowych duży wpływ ma aktualny kurs złotówki oraz to, na jakim lotnisku jest zlokalizowany konkretny punkt. Przykładowo: za bardzo drogie uchodzą sklepy na lotniskach w Tokio, Singapurze, Tel Awiwie czy Dubaju. Z kolei znacznie niższe ceny można spotkać w Moskwie, Warszawie czy Berlinie.

Rada

Na ceny w sklepach wpływa również konkurencja. Często bardzo drogo jest w małych portach lotniczych, w których działa np. tylko 1 punkt wolnocłowy.

Zakupy w sklepie wolnocłowym wcale nie muszą więc być dobrym rozwiązaniem dla oszczędnych. Właściciele wychodzą ze słusznego założenia, że osoby podróżujące samolotami są dość majętne, a ponadto nie mając innego wyboru chętniej sięgną do portfela, aby np. kupić obiecaną pamiątkę.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie