Środek nocy. Dziecko budzi rodziców płaczem, domagając się pokarmu. Zaspana mama lub tata zwlekają się z łóżka. Zanim przygotują pokarm dla swojej pociechy, minie dłuższa chwila. W takich momentach niezastąpiony jest podgrzewacz do butelek – wystarczy pokarm lub mleko przygotować odpowiednio wcześniej (np. przed pójściem spać), a w razie potrzeby - włożyć do podgrzewacza. Czym takie akcesoria mogą różnić się od siebie i jak wybrać takie, które będzie dostosowane do naszych potrzeb?
Dla niektórych rodziców podgrzewacz do butelek to zbędny gadżet, jednak dla większości to niezastąpione akcesorium. Przyda się nie tylko w nocy – używanie podgrzewacza w ciągu dnia pozwoli na lepsze rozplanowanie obowiązków. Dodatkowo część podgrzewaczy jest tak skonstruowana, by można było je zabrać w podróż – nie wymagają podłączenia do prądu, a można je naładować np. podłączając do gniazdka zapalniczki samochodowej (choć niektóre nagrzewają się same – tak jest w przypadku modeli żelowych).
To sprzęt bardzo intuicyjny w obsłudze – wystarczy do środka włożyć butelkę (opcjonalnie słoiczek z pokarmem), wlać trochę wody (poziom wody nie powinien przekroczyć czubka butelki czy nakrętki słoiczka) i za pomocą pokrętła lub wyświetlacza LCD ustawić pożądaną temperaturę. Niektóre podgrzewacze są wyposażone w dodatkowe funkcje, są np. w stanie sterylizować wkładane butelki, co eliminuje ryzyko przedostania się zarazków do organizmu dziecka podczas karmienia. Podgrzewacz dla butelek powinien być wyposażony w powłokę termoizolacyjną – dzięki niej utrzymywana jest stała temperatura, a podgrzany pokarm nie wychładza się, nawet jeśli rodzic nie sięgnie po niego od razu. Ciekawym rozwiązaniem może być zakup podgrzewacza dla butelek wyposażonego w funkcję miksowania produktów; to na pewno ułatwi pracę niektórym rodzicom i pozwoli zaoszczędzić czas.
Artykuł partnera.