Nieodłącznie związane z Wielkanocą, ale chętnie jadane przez cały rok. Jajka – jakie są, każdy widzi? Nie do końca. To co możemy kupić w sklepach często jest jajkiem w sensie „biologicznym”, ale pod względem smaku i składu ma niewiele wspólnego ze zdrowymi jajami kurzymi. Jak nie dać się zrobić w jajo? Przeczytaj nasz poradnik dla chcących kupować świadomie.
Jaja oferowane w hipermarketach i dyskontach zawsze są oznaczone różnymi symbolami, niewiele mówiącymi przeciętnemu człowiekowi. Te dziwne kody określają, z jakim jajkiem mamy do czynienia. Chodzi o kluczowe parametry, czyli: wielkość, pochodzenie i rodzaj chowu.
Zacznijmy od wielkości. Na rynku dostępne są jaja w 4 rozmiarach:
Pamiętaj!
Nigdy nie wierz producentowi na słowo. Jeśli na opakowaniu jest napisane „Duże jaja!” - sprawdź symbol umieszczony na opakowaniu.
Kolejną, chyba najważniejszą kwestią, jest rodzaj chowu, z jakiego pochodzą jaja. Ten temat budzi olbrzymie kontrowersje, ponieważ obrońcy praw zwierząt od lat alarmują, że miliony kur są trzymane w skandalicznych warunkach. Chów klatkowy kojarzy się źle, ale wiele osób liczących się z pieniędzmi nie ma wyjścia i wybiera właśnie takie jaja – są one po prostu najtańsze.
Podział jaj ze względu na rodzaj chowu przedstawia się następująco:
Dodatkowo na opakowaniu jajek znajdują się kody określające: kraj pochodzenia, województwo, powiat, producenta i rodzaj działalności producenta.
Wielu z nas nie zastanawia się nad pochodzeniem jaj – po prostu wrzuca opakowanie do koszyka, szczególnie jeśli cena jest zachęcająca. Tymczasem najtańsze jaja są nie tylko niesmaczne, ale ich produkcja jest także okupiona cierpieniem zwierząt. Pamiętaj, że hasło „Jaja wiejskie” niekoniecznie musi mieć potwierdzenie w rzeczywistości.
Jeśli chcesz mieć pewność, że kupujesz zdrowe, smaczne i produkowane w sposób odpowiedzialny jaja, wybieraj te z symbolem 0 lub 1, a najlepiej kupuj je prosto od gospodarza – na pewno znajdziesz małego producenta w swojej okolicy.