Nie polecamy: dżinsy Esmara z Lidla

Na początku tej recenzji zaznaczam, że na co dzień nie ubieram się w dyskontach. Jednak od czasu do czasu funduję sobie jakiś ciuch, szczególnie z Lidla, bo w tym sklepie robię cotygodniowe zakupy spożywcze. Na ogół jestem zadowolona, ponieważ w relacji ceny do jakości ubrania z Lidla wypadają naprawdę nieźle. Niestety, przekonałam się, że można je traktować bardziej w kategorii ciuchów „po domu” czy na spacer, ale absolutnie nie na oficjalne wyjścia, do pracy czy bieganie po mieście. Moją opinię wyrażam na podstawie doświadczeń z dżinsami marki Esmara, które kupiłam w Lidlu za niecałe 45 złotych.

Na pierwszy rzut oka dżinsy wyglądają całkiem nieźle i przyznam, że od razu pojawiła się w mojej głowie myśl: po co mam przepłacać za markowe spodnie, skoro tutaj mam prawie to samo za 1/5 ceny? Kupiłam więc produkt lidlowski i… czar prysł po pierwszym praniu.

Dżinsy niemiłosiernie się rozeszły. Noszę rozmiar 34 i takie też spodnie kupiłam w Lidlu, ale po praniu mam wrażenie, że to jednak 36. Konieczny jest pasek, co jednak powoduje tworzenie się nieestetycznej fałdy materiału. Poza tym spodnie są zdecydowanie za szerokie w biodrach i udach. Wyglądam w nich strasznie, jak chłopczyca. Zaznaczam przy tym, że nie przepadam za style oversize i osobiście taki look mi przeszkadza.

Co do jakości wykonania: dżinsy założyłam może z 10 razy, a na szwach już pojawiły się przetarcia. To nie wróży dobrze na przyszłość i spodziewam się, że gdybym intensywnie korzystała ze spodni, to nie wytrzymałyby nawet 1 roku.

Podsumowując: cena ma jednak znaczenie, a na pewno odzwierciedla jakość. Szkoda, bo np. mąż kupił sobie kiedyś koszulę w Lidlu i jest z niej całkiem zadowolony. Widać, że jakość produkcji jest w tym sklepie mocno wybiórcza. Ja na razie na pewno dam sobie spokój z kupowaniem ciuchów w Lidlu – te nieszczęsne dżinsy, to pieniądze wyrzucone w błoto. Zostawiłam je sobie do ogrodu, ale osobom czytającym tę recenzję: odradzam.

Reklamacja

Pech chciał, że po zakupie założyłam te dżinsy dopiero gdzieś po 3-4 tygodniach. W Lidlu, mając aplikację, można zwracać towary przemysłowe w ciągu 30 dni od zakupu. Szkoda, bo z pewnością bym z tego skorzystała (o ile przyjęliby spodnie po jednym praniu).