Na co uważać kupując samochód z komisu?

Jerzy Biernacki
05.04.2021

Zakup używanego samochodu w komisie wydaje się być całkiem niezłym pomysłem. W końcu sprzedający ma działalność gospodarczą, a to w teorii zwiększa bezpieczeństwo kupującego, który zawsze może dochodzić swoich praw, gdyby okazało się, że z autem jest jednak coś nie tak. Z drugiej strony właściciele komisów są mistrzami w nawijaniu makaronu na uszy i dysponują całym arsenałem trików usypiających czujność klienta. Na co więc trzeba tutaj szczególnie uważać? Oto kilka wskazówek.

Dokumenty

Od tego zawsze zaczynamy. Właściciele komisów niestety bardzo często stosują manewr polegający na tym, że są tylko pośrednikami w sprzedaży. Czyli de facto nie kupujemy auta od firmy, ale od osoby prywatnej, którą może być np. obywatel Niemiec. Trzeba na to bardzo uważać, ponieważ to ogranicza odpowiedzialność handlarza za sprzedany samochód.

Historia pojazdu

Weryfikacja historii powinna być bardzo drobiazgowa i nie pomijamy tutaj niczego, co mogłoby dać nam obraz auta. Sprawdzamy, czy zgadza się historia właścicielska, weryfikujemy numer VIN w bazach europejskich, aby upewnić się, że samochód np. nie jest kradziony czy nie został wyłączony z ruchu po ciężkim wypadku. Jeśli historia auta jest niekompletna, to już powinna się nam zapalić lampka ostrzegawcza.

Od jak dawna auto stoi w komisie?

Jeśli jest to kilka miesięcy, to taka oferta powinna od razu wzbudzić podejrzenia. Dlaczego nikt wcześniej nie chciał tego samochodu? Co spowodowało tak długi czas oczekiwania na nabywcę? Poza tym trzeba wiedzieć, że samochód, który przez wiele miesięcy stoi na placu i jest narażony na ciągłe oddziaływanie niekorzystnych warunków pogodowych, może być pełen potencjalnych źródeł usterek. Dużo lepiej jest więc kupić samochód będący w ciągłej eksploatacji.

Zapach we wnętrzu

Jeśli po zajęciu miejsca na fotelu kierowcy od razu wyczuwasz zapach stęchlizny, to możesz podejrzewać, że masz do czynienia z tzw. topielcem, czyli samochodem popowodziowym. Jego zakup jest proszeniem się o kłopoty! Twoją czujność powinien też wzmóc wyraźnie wyczuwalny zapach środków do pielęgnacji plastików oraz detergentów piorących, co sugeruje, że auto było skrajnie zaniedbane i zostało szybko doprowadzone do estetycznego stanu „pod klienta”.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie