Jaki plecak dla pierwszoklasisty kupić? Garść praktycznych porad dla rodziców

Marek Szydełko
14.08.2018

Wybór plecaka dla dziecka, które właśnie rozpoczyna swoją przygodę ze szkołą, to nie lada wyzwanie dla każdego rodzica. Debiutujący uczeń powinien mieć zapewnioną wygodę, należy również zadbać o zdrowie jego kręgosłupa. Dla malucha ważne są też kwestie czysto estetyczne. Na co więc zwrócić uwagę kupując plecak dla pierwszoklasisty? Nasz poradnik z pewnością pomoże Wam w podjęciu dobrej decyzji.

Nie za duży!

Podstawowym błędem popełnianym przez rodziców pierwszaków jest kupowanie plecaka, do którego można zmieścić pół pokoju ucznia. To bez sensu. W klasach 1-3 dzieci nie noszą jeszcze ze sobą wielu książek, ćwiczeń i zeszytów, ponieważ korzystają z jednego elementarza. Nie warto więc inwestować w duży plecak, który i tak w ponad połowie będzie pusty.

Owszem, liczne kieszonki i schowki pozytywnie wpływają na funkcjonalność plecaka, ale czy dziecko na pewno je wszystkie wykorzysta? Czy przypadkiem nie staną się one miejscem przechowywania śmieci i różnych drobiazgów, które w szkole i tak są nieprzydatne? Warto pamiętać, że sam plecak również swoje waży, dlatego najlepiej będzie wybrać taki, który jest lekki, ma rozmiar dopasowany do postury dziecka i pomieści tylko to, co w klasach 1-3 jest niezbędne.

Przyleganie do pleców

Na zakup plecaka zawsze wybieramy się z kilkoma książkami i zeszytami. Chodzi o to, aby mieć możliwość obciążenia plecaka. Tylko wtedy jesteśmy w stanie rzetelnie ocenić, czy aby na pewno dobrze przylega on do pleców dziecka. Kupowanie plecaka „na pusto” jest bez sensu!

Będąc w sklepie sprawdzamy co najmniej kilka modeli. Dziecko musi być wyprostowane, mieć idealnie dopasowane szelki. Rodzice stają w pewnej odległości i oceniają, jak poszczególne plecaki „leżą” na pierwszaku. Od razu odrzucamy modele, które zbyt mocno odstają od pleców i wymuszają zgarbioną pozycję.

Praktyczne wyposażenie

Cały czas musimy pamiętać, że kupujemy plecak dla pierwszoklasisty. Jest mała szansa na to, że produkt ten posłuży dziecku dłużej niż do zakończenia trzeciej klasy. Dlatego nie warto wydawać więcej na plecak, którego wyposażenie może i przydałoby się nastolatkowi, ale na pewno nie takiemu maluchowi. O zakupie nie może więc decydować to, czy plecak ma kieszonkę na smartfona, iPada i wyjście słuchawkowe.

Pierwszakowi znacznie bardziej przyda się natomiast osobna kieszonka na butelkę wody mineralnej oraz na kanapki. Plecak koniecznie musi być wyposażony w elementy odblaskowe.

Kwestia wyglądu, choć drugorzędna, także powinna zostać wzięta pod uwagę przez rodziców. Dziecko na pewno ma własne preferencje i nie należy ich bagatelizować. Rodzice mogą natomiast, a wręcz powinni, wytłumaczyć pociesze, że najważniejsze jest to, aby plecak był wygodny, trwały i funkcjonalny.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie