Chcesz kupić rower? Zrób to po sezonie!

Piotr Kowalczyk
30.07.2018

Zakup nowego roweru to spora inwestycja. Nawet podstawowe modele renomowanych producentów potrafią kosztować znacznie powyżej 1000 złotych, co dla przeciętnie zarabiającej osoby jest niebagatelną kwotą. Dlatego bardzo dobrym pomysłem będzie kupienie roweru po sezonie. Przekonaj się, dlaczego warto uzbroić się w cierpliwość.

Niższa cena to kluczowy atut

Na początek wyjaśnijmy, co w przypadku roweru oznacza termin „po sezonie”. W polskich warunkach typowy sezon rowerowy trwa od kwietnia do października. Wraz z nastaniem niższych temperatur i niekorzystnych warunków pogodowych większość rowerzystów chowa swoje jednoślady do piwnic i garaży. Wówczas znacznie spada zainteresowanie zakupem rowerów i akcesoriów.

Nieprzypadkowo przeciętne sklepy z rowerami prowadzą działalność dwusezonową i jesienią zmieniają asortyment na narciarski. Warto to wykorzystać, by znacznie zaoszczędzić. Jeśli nie spieszy Ci się z zakupem roweru, chcesz porządny model dobrego producenta, to poczekaj do końca sierpnia/początku września.

Jest to najlepszy moment na zakup roweru i to z prostego powodu: sklepy muszą się pozbyć niesprzedanych egzemplarzy, by zrobić miejsce na sprzęt narciarski i modele na nowy sezon. Sprzedawcy standardowo obniżają więc ceny o minimum 30%, a do rzadkości nie należą też promocje sięgające 50%.

Jesienią spadają ceny nie tylko rowerów, ale też akcesoriów. Jest to więc dobra okazja, aby w ramach dostępnego budżetu skompletować cały zestaw na wiosenne wycieczki, czyli kask, bagażnik/torby rowerowe, ubranie, bidon itp.

Okazja do sprawdzenia wiarygodnych opinii

Zakup roweru po sezonie ma jeszcze jedną, niematerialną zaletę. Zyskujesz dzięki temu możliwość zapoznania się z opiniami użytkowników upatrzonego modelu. Jesienią takich recenzji będzie już zdecydowanie więcej i bez problemu znajdziesz je w sieci. Kupując zupełnie nowy model u progu sezonu musisz jednak bazować na poleceniu sprzedawcy, co – jak wiadomo – niekoniecznie jest w interesie użytkownika.

Wady kupowania roweru po sezonie

Największą wadą jest oczywiście to, że czekając na jesienne obniżki nie skorzystasz z nowego jednośladu już w tym sezonie. Jeśli możesz to jakoś przeboleć, to problemu nie będzie. Pamiętaj jednak o ważnej kwestii: jesienią oferta jednośladów może być już mocno przebrana. W przypadku, gdy masz na oku konkretny model i zakup innego nie wchodzi w grę, zwlekanie z podjęciem decyzji będzie dość ryzykowne.

Biorąc pod uwagę wszystkie zalety i wady nie ma wątpliwości, że zakup roweru po sezonie jest bardzo rozsądnym wyborem. W ten sposób możesz zaoszczędzić naprawdę dużo pieniędzy i np. zdecydować się na wyższy, bardziej komfortowy model.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie