Używany sprzęt AGD. Czy warto go kupić? Podpowiadamy

Marek Szydełko
24.10.2016

Zakup używanego sprzętu AGD wielu osobom nie mieści się w głowie. W końcu na rynku jest nieograniczony wybór nowych urządzeń, dostępnych na kieszeń przeciętnego Polaka. Są jednak osoby, które kupują używane pralki, suszarki i lodówki z premedytacją. Nie dlatego, że nie mają pieniędzy, ale po to, by mieć w domu porządny sprzęt. O co chodzi? Już wyjaśniamy.

Używany sprzęt AGD może być znacznie lepszy niż nowy

Dotyczy to oczywiście urządzeń renomowanych producentów, które kiedyś były produkowane z użyciem bardzo wysokiej jakości podzespołów i z myślą o wieloletniej, bezawaryjnej pracy. Nie można tego powiedzieć o współczesnym sprzęcie – celowo postarzanym, produkowanym w Chinach, obliczonym na to, że wytrzyma 5, maksymalnie 10 lat.

Dobrym przykładem jest pralka. Sprzęt marki Miele zwykle służy bez problemu przez 20-30 lat. Kupując nową pralkę z niższej półki można liczyć na – w porywach – 7-10 lat bezawaryjnej pracy. Producentom po prostu nie opłaca się wypuszczać na rynek sprzętów wysokiej jakości. Więcej można przecież zarobić na kliencie, który kupi nową pralkę raz na 10 lat niż będzie korzystać z jednej przez dwie dekady.

Dlatego komisy oferujące używany, sprawdzony sprzęt AGD wcale nie narzekają na brak klientów. Co więcej – odwiedzają je nie tylko osoby ubogie, ale też kierujące się zdrowym rozsądkiem. Kupując 10-letnią pralkę Miele za 800 złotych można zrobić znacznie lepszy interes niż wydając taką samą kwotę na nowe urządzenie o włoskim czy tureckim rodowodzie.

Warto myśleć o środowisku

Niektórzy kupują używany sprzęt AGD po to, aby wspomóc naszą planetę i jest to w pełni uzasadnione. Produkcja sprzętu elektrycznego pochłania ogromne pieniądze i zasoby naturalne. W końcu taka pralka czy lodówka i tak ląduje na śmietniku. Osoby świadome potrzeb środowiska naturalnego buntują się przeciwko takiej kolei rzeczy – wolą dać sprawnym urządzeniom drugie życie.

Oszczędność, ale nie tylko na zakupie

Używany sprzęt AGD z reguły jest znacznie tańszy niż nowy (choć bywają wyjątki). Dlatego podstawowym argumentem osób wybierających przechodzone urządzenia jest chęć zaoszczędzenia pieniędzy. Warto jednak pamiętać, że te oszczędności nie kończą się tylko na etapie zakupu.

Prawda jest taka, że „stare” sprzęty elektryczne są bardzo proste w budowie, a przez to znacznie rzadziej się psują. Nie znajdziemy w nich kapryśnej elektroniki i innych „bajerów”. Gdy już dojdzie do jakiejś usterki, to jej usunięcie jest zwykle bardzo tanie. Z nowymi urządzeniami bywa różnie. Wielu właścicieli spotkało się już z sytuacją, gdy naprawa lodówki czy pralki okazuje się nieopłacalna, bo przekracza cenę zakupu nowego sprzętu.

Kupowanie używanych urządzeń AGD ma więc logiczne uzasadnienie. Warto rozważyć taki krok, aby nie tylko zaoszczędzić, ale też cieszyć się bezawaryjną pracą sprzętu przez kolejnych kilka czy nawet kilkanaście lat.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie