Na pewno wiesz, że klasyczne wrotki wracają do łask. Można je bez problemu kupić w sklepach sportowych i z akcesoriami dziecięcymi. Wielu rodziców z rozrzewnieniem wspomina czasy swojego dzieciństwa i rozważa, czy nie warto sprawić dziecku wrotki zamiast popularniejszych rolek. Naszym zdaniem… niekoniecznie. Rolki pod kilkoma względami pozostają dużo lepszym wyborem, co uzasadniamy w naszym poradniku.
Nauka jazdy na rolkach jest o wiele łatwiejsza niż na wrotkach – to fakt, nie opinia. Mało tego: gdy dziecko świetnie radzi sobie z rolkami, to będzie mu znacznie łatwiej „przesiąść się” na wrotki, jeśli będzie mieć na to ochotę. Poza tym rolki, ze względu na sztywną konstrukcję buta, są bezpieczniejsze dla stawów skokowych i minimalizują ryzyko bolesnych kontuzji.
Rolki sprawdzają się w różnym terenie i na niemal każdym rodzaju podłoża. Można na nich jeździć po asfalcie, kostce brukowej, okazjonalnie nawet po ubitej drodze gruntowej. Wrotki wypadają tutaj znacznie gorzej, ponieważ wymagają niemal idealnie równego i gładkiego podłoża.
Rolki po prostu zajmują mniej miejsca. Można je złożyć razem i bez problemu przewieźć czy to w bagażniku samochodu, czy w kufrze dachowym. Wrotki są pod tym względem bardziej problematyczne, dlatego jeśli już teraz miewacie trudności z zapakowaniem się na rodzinne wakacje czy weekend za miastem, to zdecydowanie polecamy rolki.
Na rolki jest po prostu większe zapotrzebowanie. Wrotki, choć powoli zyskują na popularności, nadal nie są pierwszym wyborem rodziców chcących sprawić sportowy prezent swojemu dziecku. Gdy Twoja pociecha wyrośnie już z rolek, to – o ile będą w dobrym stanie – nie będziesz mieć problemu z ich szybką odsprzedażą, czego nie można napisać o wrotkach.