Produkt: Tenisówki (trampki) dla chłopca marki Cool Club
Dostawca: Sklep SMYK
Recenzja produktu:
Lato w tym roku nie bawiło się w żadne ceregiele i przyszło do nas znacznie wcześniej niż zwykle. Dla rodzica oznacza to jedno: konieczność szybkiej wymiany garderoby pociechy, bo ta z poprzedniego sezonu jest już oczywiście za mała. Szczególnie dotyczy to wszelkiej maści obuwia.
Nasz syn jest bardzo żywym dzieckiem, dlatego w jego przypadku najlepiej sprawdzają się tenisówki, przez niektórych nazywane też trampkami. Zależało nam, aby wybrać model na tyle trwały, by przetrwał naprzemienne kopanie piłki, zabawy w piasku i jazdę na rowerze. Zaufaliśmy więc dość drogiej marce Cool Club, którą promuje sieć sklepów SMYK.
Z marką mieliśmy do czynienia już wcześniej i obiektywnie musimy przyznać, że jakość tych produktów z roku na rok jest coraz gorsza. Mieliśmy jednak nadzieję, że z trampkami nam się uda – na pierwszy rzut oka sprawiały bardzo dobre wrażenie. Wspólnie z synem wybraliśmy granatowy model w rozmiarze 30. Tenisówki są zapinane z boku na rzep z gumą, co w przypadku niespełna 6-latka stanowi dodatkowy atut.
Atut niestety szybko okazał się zakałą. Guma trzymająca rzep odpadła (!) po około tygodniu normalnego użytkowania. Teraz tenisówki klapią i zsuwają się z pięty, w efekcie czego syn notorycznie je gubi. Tak właśnie wygląda „jakość” produktów marki, która pozycjonuje się na „lepszą” i droższą. No cóż, ponownie okazało się, że wysoka cena nie zawsze jest uzasadniona.
Reklamacja:
Nie reklamowaliśmy tenisówek (wiem, trzeba było to zrobić, ale naprawdę nie mieliśmy czasu na kolejną wizytę w sklepie). Sama przyszyłam gumę i trampki „jako tako” się sprawdzają.
Ta historia nauczyła mnie jednak, że przy okazji kolejnych zakupów dla dziecka, sklepy SMYK nie będą moim pierwszym wyborem. Trampki kupię na sali w hipermarkecie – różnicy jakościowej, jak się okazało, nie ma żadnej.