Recenzja produktu: ubezpieczenie OC w Gefion Insurance/Polins

Jakiś czas temu mieliśmy wypadek drogowy. Auto sprawczyni było ubezpieczone w firmie Gefion Insurance, a wystawcą polisy była firma Polins (polski przedstawiciel duńskiego ubezpieczyciela). Nigdy wcześniej nie słyszeliśmy o tej firmie, podobnie jak policjanci, którzy przyjechali na miejsce wypadku. Niestety, sami się przekonaliśmy, że fatalne opinie w Internecie nie wzięły się z przypadku.

Pierwszy problem: Gefion nie podlega pod polską KNF (byliśmy w szoku, że takie coś jest w ogóle możliwe). Następnie okazało się, że likwidacją szkody zajmie się firma trzecia, czyli Crawford. Szkoda zgłoszona do Polins została przekazana właśnie do Crawford. Po kilku dniach otrzymaliśmy numer szkody. Po około tygodniu przyjechał rzeczoznawca, który od razu stwierdził szkodę całkowitą, wypełnił papiery i… na tym się na razie skończyło.

Z firmą Crawford nie ma żadnego kontaktu. Nie sposób się dodzwonić na infolinię, nie odpowiadają na maile. Nie wiemy, na jakim etapie jest nasza sprawa. Z relacji znalezionych w Internecie wynika, że likwidacja może potrwać wiele miesięcy. Samochód stoi rozbity, niszczeje, a my nie mamy pieniędzy na zakup nowego, co bardzo komplikuje nam codzienne życie.

Pierwszy raz spotykamy się z takim podejściem. Wcześniej likwidowaliśmy szkody w kilku „normalnych” towarzystwach i sprawy były załatwiane w maksymalnie 2 tygodnie. Tutaj nikt się z nami nie kontaktuje. Nie mamy kosztorysu szkody ani wyceny, więc nie możemy wykonać żadnego ruchu.

Przestrzegamy wszystkich kierowców przed kupowaniem ubezpieczenia OC w firmie Gefion Insurance/Polins. Co z tego, że jest trochę taniej, skoro inni potem muszą się męczyć z tym pseudo ubezpieczycielem? Pamiętajcie, że Wy także możecie się znaleźć w takiej sytuacji, czego oczywiście nikomu nie życzymy.

PS. Gdy nasza sprawa zostanie w końcu rozwiązana, zaktualizujemy tę recenzję. Na ten moment: odradzamy i ostrzegamy!