Kurtka z prawdziwej skóry, zarówno w stylu eleganckim, jak i codziennym (tzw. ramoneska lub bikercore) to marzenie niejednej kobiety. Problem w tym, że markowa kurtka, rzeczywiście wykonana z dobrej jakości skóry cielęcej, to spory wydatek – liczony nawet w tysiącach złotych. Nie możesz sobie pozwolić na taką przyjemność? Na szczęście są znacznie tańsze alternatywy. Dodatkową zaletą jest tutaj to, że nie przyłożysz ręki do rozwoju branży producentów skórzanych ubrań i akcesoriów, która jest dziś na cenzurowanym. Sprawdź nasze propozycje.
Na początek mamy dla Ciebie najłatwiejsze i prawdopodobnie też najtańsze rozwiązanie. Kurtka ze skóry ekologicznej może do złudzenia imitować tę z prawdziwej skóry – różnice często ujawniają się dopiero po dotknięciu kurtki.
Porządny model ze skóry ekologicznej można kupić za około 100-150 złotych. Warto polować na promocje w markowych sklepach. Co ważne, wiele marek, również tych najbardziej pożądanych, odchodzi od produkowania ubrań z prawdziwej skóry zwierzęcej, właśnie na rzecz tych z tzw. ekoskóry.
Kto powiedział, że musimy zawsze kupować nowe ubrania? Szczególnie w przypadku tych z naturalnej skóry warto zdecydować się na ciuch z drugiej ręki, który można łatwo, szybko i niedrogo doprowadzić do idealnego stanu, a następnie cieszyć się ubraniem przez wiele następnych lat.
Na skórzaną kurtkę z drugiej ręki poluj nie tylko na OLX czy Facebooku, ale też w dobrze zaopatrzonych second handach.
Pomyśl, czy ktoś w Twojej rodzinie nie ma w szafie jakiejś starej skórzanej kurtki. Często takie skarby odnajdują się w domowych pawlaczach czy na strychach. Wszyscy o nich zapomnieli, a wystarczy odrobina pielęgnacji, aby dać im nowe życie.
Oczywiście krój takiej kurtki np. z lat 80. XX wieku będzie mocno oldschoolowy, ale to akurat nie jest żadna wada w dobie mody na ubrania w stylu vintage.