Jakiś czas temu skończył się mi abonament na usługę Microsoftu Xbox Live Gold. Dla niewtajemniczonych: jest to usługa, w ramach której można grać w trybach online na konsoli Xbox oraz co miesiąc pobrać cztery bezpłatne gry. Abonament przedłuża się kupując kod do wpisania na konsoli lub koncie Microsoft w przeglądarce. Takie kody oferują wszystkie sklepy z elektroniką. Zakupu dokonałem w Morele.net (abonament 12-miesięczny).
Głównym powodem, dla którego wybrałem ten sklep, była deklaracja „natychmiastowej wysyłki”, na czym bardzo mi zależało, bo dziecko czekało na odblokowanie dostępu do gry. Zaraz po zakupie otrzymałem maila z informacją, że kod zostanie przesłany w ciągu 15 minut.
Minęło – uwaga – 48 godzin! Po tym czasie skontaktowałem się ze sprzedawcą i zażądałem odstąpienia od umowy oraz zwrotu pieniędzy. Otrzymałem odpowiedź odmowną, chociaż ewidentnie leżała po stronie sklepu, a ja nie wykorzystałem kodu, bo go po prostu nie dostałem.
Po krótkiej przepychance kod ostatecznie trafił na moją skrzynkę mailową. Niesmak jednak pozostał i następnym razem Morele.net raczej nie będzie moim pierwszym wyborem przy dokonywaniu zakupu usługi Xbox Live Gold (czy jakiejkolwiek innej).
Muszę uczciwie przyznać, że sam proces reklamacji został przeprowadzony sprawnie i sklep „nie olał” sprawy, czego się obawiałem. W ramach rekompensaty za straty moralne otrzymałem kod rabatowy do wykorzystania na kolejne zakupy w Morele.net.