Blackout to termin, którym straszy się nas od wielu lat. Tym razem jednak zagrożenie długimi przerwami w dostawach energii elektrycznej jest jak najbardziej realne. Co bardziej zapobiegliwi są już przygotowani na taką ewentualność. Chcesz do nich dołączyć? W takim razie sprawdź, co warto kupić do domu z myślą o blackoucie.
O ile zakup agregatu prądotwórczego może solidnie nadszarpnąć domowym budżetem, o tyle akumulator z przetwornicą nie jest już tak drogi. Na pewno warto mieć awaryjne źródło energii dla domu na wypadek dłuższej przerwy w dostawach prądu, choćby tylko do zasilenia lodówki czy radia, z którego dowiemy się, jak długo potrwa awaria.
Nieco zapomniane lampy naftowe błyskawicznie wracają do łask. Jeszcze do niedawna wiele osób wyrzucało je na złom, a dziś trzeba za nie zapłacić nawet kilkadziesiąt złotych. To tanie i efektywne źródło światła na czas blackoutu, w dodatku niezawodne.
Latarek w domu nigdy za wiele. Powinno ich być co najmniej kilka, na wypadek, gdyby jedna uległa uszkodzeniu.
Baterie są niezbędne z myślą o zasileniu latarki czy małego radia. Tutaj radzimy, aby jednak zainwestować w zapas baterii jednorazowych, które zadziałają zawsze, w odróżnieniu od akumulatorków, których zapomnimy naładować.
To może być alternatywa dla lamp naftowych. Świecie dają sporo światła, a w dodatku emitują ciepło, co także może mieć znaczenie w razie dłuższej przerwy w dostawach energii elektrycznej.
Jeśli blackout miałby potrwać kilka dni, to w domu na pewno przyda się klasyczna maszynka do gotowania lub kuchenka turystyczna na kartusze gazowe. Warto mieć jedno lub drugie urządzenie, ponieważ pozwoli ono nie tylko ugotować posiłek, ale też wodę na herbatę czy kawę, a w ostateczności po prostu się ogrzać.