Buty trekkingowe to bardzo ważny element stroju piechura. Nie ma znaczenia. Czy chodzisz po wysokich górach, dolinach, czy może sporo spacerujesz wokół domu – wygodne buty to absolutna podstawa. Faktem jest natomiast, że wiele osób nie może sobie pozwolić na wydanie np. 600-800 złotych na obuwie, a o takich cenach mówimy w kontekście markowych butów trekkingowych. Jak znaleźć coś tańszego, a wciąż solidnego? Skorzystaj z naszych wskazówek.
Wiemy, że nie jest to specjalnie wyszukana porada, ale naprawdę warto od tego zacząć. Sezon na buty trekkingowe kończy się późną jesienią i zimą, kiedy to wiele sklepów wyprzedaje pojedyncze pary za naprawdę atrakcyjną cenę – obniżki potrafią sięgać 70 procent.
Oczywiście nie spodziewaj się, że buty trekkingowe z dyskontu będą równie dobre jak te markowe, ale jeśli potrzebujesz obuwia jedynie do amatorskiego trekkingu, długich spacerów czy okazjonalnego wyjścia w góry, to prawdopodobnie nie musisz mieć na nogach wytworów najnowszej technologii. W zupełności wystarczą solidne buty za kostkę z profilowaną, antypoślizgową podeszwą.
Z reguły odradza się kupowanie używanych butów, ale są wyjątki i należy do nich właśnie obuwie trekkingowe. Naprawdę wiele osób kupuje sobie buty z wysokiej półki, po czym sprzedaje je po jednym wyjeździe czy nawet pojedynczym wyjściu w góry.
Przyczyn może być wiele: buty mogły się okazać niewygodne czy źle dopasowane, ich właściciel mógł doznać kontuzji uniemożliwiającej mu dalsze uprawianie trekkingu itd. Jeśli buty są jak nowe i nie zdążyły się jeszcze rozejść, to jak najbardziej warto skorzystać z takiej okazji.