Dżinsy Big Star Terry 407 – recenzja produktu

Andrzej Winnicki
15.05.2019

Gdy przyszedł czas na zakup nowych dżinsów, pierwsze kroki skierowałem do sklepu Wrangler/Lee. Od co najmniej 15 lat kupowałem wyłącznie spodnie tych marek i zawsze byłem zadowolony. Tak się jednak złożyło, że miałem ograniczony budżet (do 200 złotych) i niestety w tej cenie nie dało się znaleźć niczego ani z Wranglera, ani Lee. Swoją drogą – powariowali już z tymi cenami, bo ponad 300 złotych za dżinsy to jednak „lekka” przesada.

Wszedłem więc do sklepu Big Star. Nie miałem wcześniej do czynienia z ubraniami tej marki, ale postanowiłem zaryzykować. Szybko udało się znaleźć odpowiedni model – Terry 407 – w cenie 199 złotych. Super, biorę.

Niestety, po dwóch miesiącach użytkowania dżinsów nie mogę ich polecić. Jak widać na zdjęciu, po zaledwie kilkunastu praniach pojawiły się wyraźne przetarcia na kieszeniach. Podobne są na nogawkach i tylnych kieszeniach. Poza tym spodnie strasznie się rozciągnęły, czego nigdy nie doświadczyłem przy Wranglerach i Lee.

Z pozytywów wymienię tylko atrakcyjną cenę oraz to, że spodnie – póki co – nie tracą koloru. To jednak za mało, abym następnym razem ponownie zaufał marce Big Star. Może miałem pecha, a może trzeba się już przyzwyczaić do tego, że porządne dżinsy kosztują powyżej 300 złotych.

Reklamacja: Spodnie nie były reklamowane, nie mam na to czasu. Poza tym przetarcia nie rzucają się bardzo w oczy, więc nie jest to jakiś wielki problem.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie