Miernik lakieru jest dziś podstawowym sposobem na to, aby zminimalizować ryzyko zakupu ciężko uszkodzonego samochodu. Nieuczciwi sprzedawcy boją się tego sprzętu jak ognia, a nabywcy chętnie zaopatrują się w miernik przed planowaną wizytą w komisie czy na zagranicznym placu. Nie masz jeszcze miernika lakieru? Czas najwyższy go kupić! Przekonaj się, dlaczego warto.
Oczywiście nie jest tak, że miernik lakieru da Ci pewność, co do wypadkowej przeszłości oglądanego samochodu. Handlarze potrafią dziś czynić cuda, w tym np. wymieniać całe poszycie pojazdu, czego czujnik nie wykryje. Mimo to nie ma lepszego sposobu na to, aby wstępnie ocenić stan lakierniczy i blacharski auta.
Czujnik da Ci odpowiedź na pytanie, czy poszczególne elementy nie były powtórnie lakierowane lub tym bardziej szpachlowane. Jeśli sprzedający twierdzi, że samochód jest w 100% bezwypadkowy, a badanie czujnikiem wykaże ingerencję blacharsko-lakierniczą, to wiesz już, że nie warto kontynuować oględzin.
Zawodowi sprzedawcy samochodów doskonale wiedzą, że coraz więcej oglądających przyjeżdża na miejsce z czujnikami. Dlatego chętnie proponują użycie własnego urządzenia. Nie robią tego jednak z dobroci serca. Czujniki od handlarzy bardzo często są źle skalibrowane czy wręcz spreparowane w taki sposób, aby pokazywały prawidłowe wartości nawet na wielokrotnie malowanym czy szpachlowanym elemencie. Dlatego bezpieczniej jest mieć swój miernik.
To, że samochód miał jakąś przygodę i był naprawiany wcale nie oznacza, że nie warto go kupić. Naprawa mogła zostać przeprowadzona fachowo, a pod względem mechanicznym auto może być w świetnym stanie. Jeśli jednak czujnik wykazał powtórne lakierowanie czy szpachlowanie, to zyskujesz bardzo solidny argument do zbicia ceny pojazdu, z którym sprzedającemu trudno będzie dyskutować.
Paradoksalnie powtórnie lakierowane czy nawet szpachlowane samochody są oferowane jako fabrycznie nowe. Takie przypadki się niestety zdarzają, dlatego lepiej jest uzbroić się miernik lakieru, który pozwoli dyskretnie zweryfikować faktyczny stan pojazdu. Lepiej dmuchać na zimne, zwłaszcza wtedy, gdy w grę wchodzą duże pieniądze.
Porządne elektroniczne mierniki lakieru są dostępne w Internecie i kosztują od około 150 złotych.